Stargard - Świnoujście - Kölpinsee
Postanowiłem sobie pojechać do Świnoujścia a dalej to już obojętnie.
Wyruszyłem dokładnie o 5 z domu, do Wolina gnałem jak głupi bez przystanku średnia na odcinku 73 km wyniosła 26,5 - czas jazdy 2:48
Do Świnoujścia już średnia spadła do 25,5 przez te górki na głównej drodze, ale i tak ogólnie rekord świata jak dla mnie :D
Postanowiłem zwiedzić fort wschodni o którym niejednokrotnie słyszałem .. super sprawa :) POLECAM KAŻDEMU !
Latarnia morska .. szału nie ma :D może przez te wycieczki szkolne .. pełno dzieci nawet zdjęcia nie szło zrobić...
Dalej to już wiadomo na zachodnia stronę i wzdłuż morza .. zdjęć mozna było robić setki .. tylko po co jak niczym one by się nie różniły, wszędzie pięknie ładnie ogólnie cud miód .. rowerzystów jak "mrówków".
W drodze do Kölpinsee były 3 świetne górki prędkość bez pedałowania 45 z delikatnym dotknięciem pedała 56 .. jakiś Pro spokojnie mógłby wyciągnąć z 70 ... tylko wątpię aby potem zmieścił się w zakręt :)
Gdy z powrotem wróciłem do Świnoujścia wsiadłem w pociąg i wysiadłem w Dąbiu .. a że nie chciało mi sie czekać na pociąg do ZST .. wróciłem rowerem :)
Co zauważyłem ..
- Niemcy bardzo wolno jeżdżą, po co to hamować z takiej górki dla przykładu..
- Nadal spora część nie przypina swoich "bajków"
- Przez to że przybrałem kilka kg mam więcej mocy :) W żadnym sezonie nie jeździło mi się tak dobrze.
Gazoport
W kierunku fortu wschodniego
Fort wschodni
Latarnia morska
Przeprawa promowa
Świnoujście centrum
Plaża
Granica Państwa
Ahlbeck
Heringsdorf
Bansin
I mega fajny zjazd a w drodze powrotnej wzniesienie :) 56 km/h praktycznie bez pedałowania, gorzej z podjazdem :D
Droga do Kölpinsee